LogoTrzcinka

LogoTrzcinka
LogoTrzcinka

poniedziałek, 30 września 2019

Zabawa tematyczna - mała rzecz a cieszy

Cześć i czołem. 
No i stało się. Nadeszła jesień, zrobiło się chłodniej, rok szkolny rozhulał się na dobre. Sprawdziany, klasówki, prace domowe, diagnozy, zaskoczenie, strach... Brzmi znajomo?
Od wielu z Was słyszałam niedawno, że jest zdziwione tym, co usłyszało po przesiewowym badaniu logopedycznym w szkole. Niektórzy nie spodziewali się, że dotyczy ich problem wady wymowy, a inni zupełnie odwrotnie - byli zszokowani, że nie zakwalifikowali się na terapię. 
Zatrzymajmy się na chwilę przy tym drugim przypadku. Dlaczego tak się dzieje? A no dlatego, ze w szkołach brakuje etatów dla logopedów, dzieci jest dużo, bardzo wielu z nich potrzebuje pomocy, a niestety nie ma kto im jej udzielić. W efekcie logopedzi przyjmują na terapię najcięższe przypadki lub gromadzi kilkoro uczniów z podobną wadą w jednym czasie. 
No tak, ale ja nie o tym chciałam dziś napisać. 
Co sądzicie o zabawach tematycznych na zajęciach logopedycznych? 
Ja ostatnio stworzyłam na wielkim kartonie taką planszę miasta z ulicami. Do tego zorganizowałam małe samochodziki, które na odwrocie zawierały różne obrazki lub napisy. Dzieciaki (szczególnie chłopcy) jeździli z jednego miejsca do drugiego, wykonywali określone zadania i powtarzali lub nazywali wyrazy z głoską, którą akurat ćwiczyliśmy. Zabawa sprawdziła się również w przypadku małych chłopców z opóźnionym rozwojem mowy. Staraliśmy się jak najwięcej opowiadać i poszerzać czynny zasób słownictwa. 


Na zdjęciu przedstawiam nieco już spracowaną pomoc logopedyczną, o której mowa. 
A Wy, Drodzy Logopedzi, czy robicie podobne rzeczy w swoich gabinetach? Chętnie poznam Waszą opinię, może znajdę dodatkową inspirację? 
Piszcie w komentarzach, a ja tymczasem się żegnam :) 
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz