Witam Wszystkich bardzo serdecznie,
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kilka przykładów ćwiczeń ręki.
Ci, którzy są tutaj po raz pierwszy mogą się zapytać: A po co komu terapia ręki? Terapia ręki u logopedy? Mowa a ręka? Takie i podobne pytania często słyszę w swoim gabinecie lub nawet od znajomych czy rodziny. Aby wyjaśnić podobne wątpliwości zapraszam TUTAJ i TUTAJ, gdzie napisałam już trochę na ten temat.
Słuchajcie, ja - gdy widzę problem w prawidłowym trzymaniu kredki czy długopisu - nie mówię od razu O NIE! JAK MOŻNA TAK TRZYMAĆ KREDKĘ! TRAGEDIA! MUSISZ TRZYMAĆ JĄ TAK I TAK! Wiadomo - takie podejście mogłoby tylko spłoszyć lub przestraszyć małego pacjenta a ponadto na pewno nie pomoże w rozwiązaniu problemu.
Na początek zawsze proponuję ćwiczenia, które są ukryte pod kurtyną zabawy a nawet nie uświadamiają dziecku, że właśnie teraz ćwiczymy prawidłowe trzymanie pióra. Które z nich wg mnie są najfajniejsze?
1. Zabawa w przenoszenie kolorowych kuleczek z jednego papierowego talerzyka na drugi. (Kuleczki mogą być różne, ja używam kolorowych, posypanych brokatem z pasmanterii, ale można równie dobrze zrobić niewielkie kuleczki z kolorowego papieru lub waty.) Uwaga! Na początku przenosimy elementy ręką, obserwujemy ruchy dziecka, następnie można przenosić je łyżeczką lub pęsetą. Tutaj staramy się zwracać uwagę na prawidłowe ułożenie palców dłoni (najlepiej delikatnie w zabawny, niewidoczny sposób).
2. Wyławianie kolorowych kuleczek z wody przy pomocy sitka. (Wlewamy wodę do miski, wsypujemy kuleczki z poprzedniego ćwiczenia i staramy się wyławiać je małym sitkiem. Początkowo wyławiamy wszystkie po kolei, potem staramy się wybierać tylko kuleczki jednego koloru bądź jednakowej wielkości - w zależności od rodzaju wykorzystanych kuleczek.)
3. Przenoszenie ziaren fasoli z jednego pojemnika do drugiego przy użyciu pęsety. (To ćwiczenie jest już zdecydowanie trudniejsze i wymaga od dziecka sporej precyzji. U mnie pojemnikami są papierowe kubeczki imprezowe, ale równie dobrze mogą to być jakieś pudełka, talerzyki itp.)
4. Nawlekanie małych koralików na sznurek (U mnie w gabinecie wykorzystuję wersje z pociętymi w małe paseczki słomkami - efekt ciekawy i zaskakujący ;) ).
5. Przesypywanie kaszy bądź ryżu z jednego pojemnika do drugiego (Najlepiej, żeby wykorzystane pojemniki miały uchwyty czyli używamy np. małych garnków.)
I jak Wam się podobają propozycje ćwiczeń? Jak myślicie, dzieci orientują się, że właśnie ćwiczą początki prawidłowego rysowania lub pisania? Moim zdaniem zdecydowanie nie, a wykonując takie lub podobne ćwiczenia regularnie - gwarantuje Wam - chwyt trójpalcowy prawidłowy to tylko kwestia czasu ;)
Pozdrawiam Wszystkich,
Życzę miłego popołudnia :)
No dobra ale skąd wiedzieć kiedy i jaki jest ten prawidłowy chwyt?
OdpowiedzUsuńhttps://logotrzcinka.blogspot.com/2019/04/terapia-reki-koniecznosc-czy-fanaberia.html Pod tym linkiem zostaną rozwiane wszelkie wątpliwości :)
UsuńsAm nie potrafie zlapac peseta fasoli -,-
OdpowiedzUsuńCzasami może nam się wydawać, że czegoś nie potrafimy, a chodzi tylko o brak prawidłowego zatrzymania. Trzeba wtedy wziąć głęboki oddech, skoncentrować całą uwagę na wykonywanym zadaniu i... próbować :) Życzę powodzenia!
Usuń